Inflacja a kredyt hipoteczny

Inflacją określa się proces spadku wartości pieniądza. Dla mieszkańców danego kraju inflacja oznacza w skrócie wzrost cen. Przez spadek siły nabywczej pieniądza warunki życia mniej zamożnych obywateli spadają. Jeżeli bowiem inflacja wynosi 20% w skali roku, średnio za ten sam produkt, na którą dana osoba wydała rok wcześniej 1000 złotych, teraz musi wydać 1200. Podsumowując jednym zdaniem na pytanie, co to jest inflacja, można odpowiedzieć: za taką samą kwotę pieniędzy można kupić mniej.

Inflacja, a kredyt. Wpływ inflacji na kredyty

Kredyty hipoteczne udzielane są na jasno określony cel. Może być to przykładowi zakup mieszkania, czy remont domu. Ich oprocentowanie jest niższe niż kredytów gotówkowych. Dzieje się tak za sprawą zabezpieczenia hipoteką. Kredyty hipoteczne mają również dłuższy czas spłaty oraz wyższą górną granicę kwoty pożyczki. Kredyty hipoteczne mogą być oprocentowane stale lub zmiennie. Jednak oprocentowanie stałe jest stałe tylko przez jakąś część okresu spłaty. Zazwyczaj  jest to okres 5 lat.

Kredyty gotówkowe z kolei udzielone są na krótkie okresy i z wyższym oprocentowaniem. Bank w żaden sposób nie sprawdza, w jaki sposób wydawane są pożyczone pieniądze. Warto tutaj zaznaczyć, że również tutaj istnieje możliwość zaciągnięcia kredytu zarówno z oprocentowaniem zmiennym, jak i stałym. Czy inflacja ma wpływ na zaciągnięty kredyt?

Podczas podpisywania umowy kredytu na mieszkanie, czy samochód niektórzy mogą zastanawiać się, czy jest to w tym momencie opłacalne. Pojawiają się pytania, jakie są relacje między inflacją a kredytem. Wskaźnik inflacji ma duży wpływ na kredyty, zarówno hipoteczne, jak i gotówkowe. Pożyczając pieniądze w momencie, gdy te miały większą siłę nabywczą, kredytobiorca spłaca je, gdy pieniędzy na rynku jest dużo więcej. Oznacza to, że siła nabywcza pieniędzy, które są wykorzystane na spłacenie rat, jest niższa.

Co się dzieje z kredytem podczas inflacji?

To wszystko zależy od wysokości inflacji. Pożyczając pieniądze od banku, kredytobiorcy liczą się z tym, że do oddania będzie wyższa kwota, niż ta pożyczona. Dzieje się tak, bank zarabia na odsetkach. Jeżeli inflacja jest niska, z kredytem nie stanie się nic poważnego. Inaczej jednak jest w momencie, gdy inflacja jest niebezpiecznie wysoka. W takim przypadku, ponieważ inflacja oddziałuje na wartość pieniędzy, którymi spłacane są raty, część odsetkowa rośnie. Dzieje się tak w związku z decyzjami Rady Polityki Pieniężnej, o zwiększeniu stóp procentowych. Jest to niezbędny krok do wyhamowania inflacji i utrzymania wartości złotówki. Oznacza to, że z każdym wzrostem stopy procentowej, do spłaty jest więcej pieniędzy, niż wcześniej.

Czy brać kredyt przy wysokiej inflacji?

W momencie, kiedy wartość pieniądza spada z dnia na dzień, można zadać sobie pytanie, czy warto brać kredyt podczas inflacji? Branie kredytu przy wysokiej inflacji w Polsce może nieść za sobą spore ryzyko. Należy zacząć od tego, że ceny w aktualnych czasach są bardzo nieprzewidywalne. Można było się o tym przekonać na przykładzie cen paliwa, w 2021 cena benzyny w Polsce wynosiła 5,44 zł/litr. W 2022 roku ceny dochodziły do 8 zł/litr. Przede wszystkim zaciągając kredyt przy wysokiej inflacji, może zaistnieć ryzyko, iż nie kredytobiorca nie będzie w stanie go spłacić. Jeżeli dochody nie będą wzrastały proporcjonalnie do cen, spłata rat kredytowych może okazać się zbyt dużym obciążeniem. Co więcej, aby ratować wartość waluty, RPP podnosi stopy procentowe, więc z każdym miesiącem nadchodzi ryzyko, że do zapłaty będzie coraz więcej. Czy warto więc ryzykować? Na to pytanie każdy odpowiedzieć musi sam.

Od roku inflacja w Polsce stale rośnie, a wraz z nią rosną stopy procentowe. Referencyjna stopa procentowa wynosi aktualnie 6,75%, przy inflacji na poziomie 17,9%. Wartość pieniądza zatem spada o wiele szybciej, niż wynosi aktualnie wysokość raty. Według ekspertów więc spłata kredytu przy wysokiej inflacji i relatywnie niskich stopach procentowych nie ma większego sensu.