Wyszukaj wybrany urząd (UP, US, MOPS, ZUS)
Wpisz urząd, który chcesz odnaleźć
ZUS nie zbankrutuje, ale trzeba będzie dosypać pieniędzy. FUS przedstawił nowe prognozy, które wskazują na wzrost deficytu w najbliższych latach.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych – ZUS – stanął przed wyzwaniem, z którym muszą mierzyć się systemy emerytalne na całym świecie - starzeniem się społeczeństwa i związanymi z tym zobowiązaniami, które przewyższają możliwość pokrycia ich ze składek. Przedstawione prognozy wpływów i wydatków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wskazują na stabilną, lecz pogarszającą się sytuację finansową.
Obecne przewidywania sugerują, że do 2028 roku liczba emerytów i rencistów wzrośnie o prawie 200 tysięcy, co w praktyce oznacza, że co czwarta wypłata będzie finansowana z źródeł innych niż składki, takich jak dotacja budżetowa. Równocześnie spodziewany jest spadek liczby osób aktywnych zawodowo o 117 tysięcy, co dodatkowo obciąży system.
Oznacza to, że deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych będzie coraz większy, a zatem więcej pieniędzy do systemu będzie musiało dosypać państwo.
W przypadku rosnącego deficytu funduszu należy zwrócić uwagę na zobowiązania ze starego systemu emerytalnego, który obciąża obecnie pracujących i odprowadzających składki. Prognozuje się, że do 2055 roku liczba odbiorców świadczeń emerytalnych i rentowych zrówna się z liczbą pracujących, co jeszcze bardziej zwiększy presję na potrzebę dotacji z budżetu państwa.
Zjawiska demograficzne składają się na obraz przyszłości systemu emerytalnego w Polsce, którego najważniejszym wyzwaniem pozostaje utrzymanie wydolności. ZUS podkreśla stabilną sytuację, lecz przewiduje znaczący wzrost deficytu w najbliższych latach.
Liczba wyświetleń: 100
Wyszukaj dodatkowe informacje: